środa, 18 listopada 2020

11. Ważne informacje w odniesieniu do Wysokich Kapłanów z Joy of Satan

 11. Ważne informacje w odniesieniu do Wysokich Kapłanów z Joy of Satan

/Taki alert dla wszystkich nie związanych z tym tematem i pierwszy raz słyszących o Joy of Satan: używam tutaj nieocenzurowanych przekleństw i mój język jest o wiele bardziej szorstki, niż zazwyczaj. Uznałem to po prostu za konieczność, mając na uwadze omawiany tutaj temat, więc jeśli uważacie, że moglibyście się poczuć takim językiem urażeni, a nie macie pojęcia o Joy of Satan to odradzam dalszego czytania../

(((Ciąg dalszy i uzupełnienie: [tutaj])))

Postaram się jak najkrócej, bo nie ma co tego za bardzo rozwlekać, byście mogli zrozumieć co jest grane i z kim macie do czynienia, szczególnie jeśli zetknęliście się ancient-forums.com , bądź tym bardziej jesteście jego członkami. Ale nawet jeśli dopiero dzięki mnie zaczynacie odkrywać Satanizm, to moim zdaniem dobrze, byście się dowiedzieli tej prawdy.


Zacznę od tego, że rozumiem jeśli jako wielbicielom Joy of Satan, moje wcześniejsze uwagi personalne wobec Wysokich Kapłanów mogły wydać się dziwne i niezrozumiałe. Osobiście też gdy zacząłem studiować ten PDF „Duchowy Satanizm” (ten "JoS" co go tutaj załączam, jako rozwinięcie oraz uzupełnienie niektórych opisywanych przeze mnie kwestii) to Wysoka Kapłanka Maxine Dietrich była moją Idolką Numer 1. Po prostu uwielbiałem tą kobietę.. Co prawda pewne rzeczy nie do końca mi się zgadzały i już wtedy na samym początku, gdy zapytałem moją Kochaną Astarte „Czy oni z tym Nazizmem piszą wyłącznie prawdę?”, odpowiedziała zgodnie z moimi przypuszczeniami, że „nie do końca..”.


{Teraz opiszę wam pewien ciąg zdarzeń, który choć nie ma wielkiego znaczenia w samym meritum sprawy, ale był dla mnie niezbędny, bym mógł przejrzeć na oczy. Tak, wydaje mi się, że gdyby nie to, co zaraz przeczytacie, to dalej byłbym oślepiony blaskiem ich majestatu, a tak to mogłem zrozumieć kim oni tak naprawdę są..}


Potem podziały się pewne rzeczy z moim udziałem w kręgu polskich Satanistów (i osób zainteresowanych Satanizmem/okultyzmem) z oskarżeniem mnie o „pedofilię” w tle.. Oczywiście nic nigdy nie miałem na sumieniu w odniesieniu do dzieci, ale że zawsze ciążyła mi ta chora sytuacja, że nie mogę być sobą i muszę udawać kogoś innego, dlatego czasem niektórym osobom się zwierzałem ze swoich myśli.. Jeśli chodzi o szczegóły tego oskarżenia, jak do tego doszło i kto był w to zaangażowany, jak również przedstawienie mojej wersji wydarzeń, nie jest tematem w jakikolwiek sposób związanym z tym rozdziałem. Poza tym, chociaż nie wstydzę się tego co wtedy zaszło i nie mam nic do ukrycia, to jednak wybaczcie, ale po prostu nie chce mi się już w tym grzebać.. (W razie jakby zaistniała taka potrzeba, to oczywiście odniosę się do tamtych wydarzeń wnikliwie oraz szczegółowo, ale na ten moment jej nie dostrzegam..)


Wtedy też pisałem do Hooded Cobry odnośnie swoich wątpliwości oraz pomysłów, jeśli chodzi o taki Rytuał „Martwy Jezus”(Destroy Nazarene), który swego czasu robiliśmy na JoS-ie.. Jakiś czas temu napisał o tym w jednym ze swoich postów{*} (wiem, że to było o mnie bo Astarte mi to potwierdziła), że go „nękałem” i z treści tego posta wynikało, że powinienem mu być wdzięczny, że mnie wtedy nie przeklął.. (To „nękanie” to było jakieś może pięć, może sześć maili, dokładnie nie pamiętam, ale z pewnością mniej, niż dziesięć w sumie wysłałem na jego adres mailowy.)


{*Choć w sumie było ich dużo więcej, jak na przykład ten, co nie pamiętam już dokładnie tytułu, ale nazywał się jakoś tak: „W odniesieniu do infiltratorów, zdrajców i wszystkich co nie liżą buciorów mnie i Maxine”. Z tego, co pamiętam była tam sugestia, że „także zboczeńcy próbują podważać autorytet JoS-a”.  Ale został usunięty, gdy Shanon zawarła taką drwiącą aluzję w podtekście swojej wypowiedzi, że „oczywiście wszyscy musimy być aktywni oprócz Maxine”. Osobiście jestem zażenowany tym aktualnym chowaniem głowy w piasek przez Maxine, ale co tam.. W sumie jest to mało istotny szczegół. A reszty złośliwości, aluzji, gróźb do mnie kierowanych w podtekstach jego postów, nie ma co nawet przytaczać, bo szkoda moich nerwów i czasu..}


Gdy zaistniała tamta sytuacja i napisałem mu w takim rozpaczliwym tonie (naiwnie licząc na jakieś wsparcie), że [oskarżają mnie o pedofilię, ale nie mam nic na sumieniu i jestem absolutnie przeciwny wykorzystywaniu seksualnemu dzieci], to nic mi prywatnie nie odpisał, tylko napisał „On Pedophilia”{*}.. I jeszcze nie tylko nie powiedział mi nic w oczy (ani nawet w skrzynkę mailową), ale obgadał mnie jak przekupka na targu z jednym z polskich Satanistów. W sumie jestem mu dziś nawet w pewien sposób wdzięczny, bo zawsze jak miałem bardzo ciężkie chwile w rozwoju i byłem bliski poddania się, to przypominałem sobie: „Łudzi się w znacznym stopniu i jest Gibbsonem” (to takie żargonowe określenie na szkodników w kręgu Satanistów z JoS), albo „Wiesz co ta obmierzła istota właśnie mi wyznała? –Że jest pierdolonym pedofilem” –i już z powrotem mi się chciało.. Dzięki niemu wiem, że NIC tak nie motywuje, jak nienawiść.


{*Taki gówniany mainstreamowy wywód, różniący się od tego co piszą w prasie jedynie duchowymi „dowodami” na „brak energii seksualnej u dzieci”, którego nie chce mi się tu nawet przytaczać. (jak chcecie to sobie poszukajcie..) Pozwolę sobie jedynie na taką małą dygresję, że Maxine kiedyś pisała, jak wróg używa po części prawdy, by mieszać ją ze swoimi kłamstwami, by zdawały się wiarygodne..  Więc chętnie zapytałbym Cobrę, jak się z tym czuł, gdy ŚWIADOMIE pomieszał słowa Szatana z mainstreamowymi bzdurami odnośnie pedofilii oraz (a)seksualności dzieci, i które jeszcze „uwiarygodnił” swoim autorytetem oraz pseudo-duchowymi wnioskami..? Tyle na ten temat z mojej strony.} 


Teraz już przejdę do meritum. Wysocy Kapłani obecni na JoS (przynajmniej Maxine, Hooded Cobra, Jake Clarkson i Mageson na pewno –co do reszty nie wiem) należą do towarzystwa Thule. Jest to okultystyczne towarzystwo, które stworzyło Nazizm, wyniosło Hitlera do władzy, stworzyło całą symbolikę III Rzeszy{*}, manipulowało cały czas Hitlerem{**}, a później sterowało organizacją Odessa, która pomogła wielu Nazistom uciec do Ameryki Południowej.


{*Co prawda głównie Satanistyczną, ale to właśnie z winy posunięć niektórych Nazistów, współcześnie Swastyka oraz inne ważne duchowe symbole Ludzi kojarzą się ze „złem” i są w większości krajów zakazane.}


{**Jak dla mnie takim klarownym dowodem na to jest fakt, że gdy Rzesza już waliła się w gruzach i Hitler chciał pogrzebać wszystko razem z sobą, angażując w wojnę dzieci, kobiety i starców, jednocześnie wprowadził alarm Klauzewitz, który pozwolił się ewakuować całej cywilnej administracji SS (głównie mężczyźni w sile wieku) z Berlina..}


Zapewniam was, że Szatan oraz wszyscy stojący za Nim Bogowie nie są i nigdy nie byli Nazistami, co Sami wam powiedzą, jeśli zapytacie w kartach Tarot, przez tablicę Ouija, bądź już będziecie w stanie się z Nimi komunikować. Jednak Szatan w pewnym stopniu akceptował ich posunięcia, zarówno w latach 30-tych XX w., gdy trzeba było ratować świat przed bolszewizmem{*}, jak i współcześnie w samych początkach istnienia JoS-a. Jednak obecnie Szatan i stojący za nim Bogowie stanowczo odcinają się od tego kurewstwa, od tego stworzonego przez Hooded Cobrę „Nazistowskiego klubu wzajemnej adoracji”, który w zamyśle Szatana miał być miejscem NAUKI ROZWOJU DUCHOWEGO tak, by Ludzkość mogła z powrotem obcować ze swoimi Bogami! –To taka informacja głównie dla nowych adeptów rozwoju, byście nie mieli żadnych wątpliwości co do stanowiska Bogów wobec Nazizmu.


{*Dla wszystkich, co znają wyłącznie mainstreamową wersję historii, przytoczę taki ważny fakt, że „pakt Ribbentrop-Mołotow” był tak naprawdę posunięciem taktycznym z obydwu stron i że Hitler wcale nie zdradził Stalina, tylko ubiegł go NAJWYŻEJ o dwa tygodnie. Że Armia Czerwona składała się wtedy z około pięciu milionów spadochroniarzy, kilkunastu tysięcy lekkich samolotów desantowych i miała gotowy plan zalania tymi żołnierzami Europy, jak szarańcza.. I chociaż raz Hooded Cobra pisał, że to bzdury, to jest prawdą fakt, że Europejscy Żydzi (bankierzy; głównie żydowskiego pochodzenia) pomogli dojść Hitlerowi do władzy, jak również zbudować potęgę Rzeszy (pożyczki –oto cała tajemnica tego „geniuszu gospodarczego Hitlera”), ponieważ o wiele bardziej bali się Stalina i jego Armii Czerwonej, niż Nazistów.. (A później to jeszcze po swojemu wykorzystali..) Możecie myśleć o Hitlerze co chcecie, ale obiektywni historycy, biegli w wydarzeniach z tamtego okresu zgodnie stwierdzają, że summa summarum Hitler uratował Europę przed tą szarańczą, która została wymazana z oficjalnych kart historii, a która cofnęła by nas do średniowiecza, albo nawet kamienia łupanego.. Dlatego też Stalin musiał oddać tyle ziemi, zanim przystąpił do kontrataku, bo jego ultra-ofensywna armia w ogóle nie była zdolna do jakiejkolwiek obrony przed Blitzkriegiem.}


Jeśli chodzi o czasy współczesne, to Szatan po prostu wiedział, że wśród sympatyków Nazizmu znajdzie najwięcej osób zainteresowanych okultyzmem/rozwojem duchowym i chętnych do duchowej walki z naszymi wrogami i stanowiącymi jej pierwszy front uderzeniowy. Dlatego z początku się w ogóle nie wtrącał, gdy Jego Wysocy Kapłani zachwalali Nazizm, jako „stan idealny”, pisali że to „polityczny Satanizm” (co jest bzdurą) i z Hitlera robili swojego super-uduchowionego „Antychrysta”.. Jednak w pewnym momencie Szatan i Bogowie powiedzieli im „Dość..” –wytłumaczyli im, że by Satanizm mógł dalej pozyskiwać nowych członków, muszą po prostu skończyć z tymi bzdurami i przyznać oraz rozliczyć się z nich wśród członków społeczności jaką stworzyli.


To było jakieś cztery lata temu.


Nie spodobało im się to, ale nawet nie z powodu dumy, czy czegoś takiego, tylko ci oportuniści bali się, że stracą twarz wśród wielbiących ich Satanistów.. Wtedy Hooded Cobra obmyślił plan działania, na który przystali jego współtowarzysze z Thule. (Oni zawsze bardziej byli członkami Thule, niż Satanistami.) Skoro wrogowi przez stulecia udawało się zastąpić Szatana Jehową, a (Człowieczego) Syna Szatana Jezusem, to im, jako duchowo silniejszym od wroga, uda się to samo, zastępując Szatana „własną wersją Szatana” (tym co będą o Nim przekazywać i podobnie z pozostałymi Bogami), a na miejsce Syna Szatana wprowadzą własnego Antychrysta, Adolfa Hitlera który obecnie jest już wyłącznie w formie myślokształtu, czyli tym, czym zawsze był Jezus.


Tutaj właśnie jest przyczyna tego czemu w tym momencie w zasadzie w ogóle już nie pojawiają się żadne [praktyczne porady na Ośmiorakiej Ścieżce] na ich ancient-forums.com {*} Tutaj jest także przyczyna czemu od dwóch lat{**} nie ma w rozpiskach żadnych Rytuałów dla Szatana i Demonów (głównie mam na myśli „Władzę Demonów”, jeśli pamiętacie..), żadnego wibrowania Ich Imion i tylko to stałe „medytujcie”, „medytacja to, medytacja tamto..”.{***} I najgorsza rzecz w moim odczuciu, to że NAWET w Dniu Szatana od czasu tej ZDRADY nie ma zaoferowanego NIC dla Samego Szatana, poza fałszywym „Hail Satan!” na końcu każdego posta..  


{*Co prawda Mageson, jakiś niedługi czas temu jeszcze dość często się udzielał z pewnymi ciekawymi informacjami, szkoda tylko, ze były one głównie dla zaawansowanych (którzy jak ja mogą korzystać ze wskazówek Demonów i mniej potrzebują takiej pomocy) ale i tak został „jakoś” uciszony..}


{**To całkowite wycięcie Szatana i Demonów z Rytuałów JoS-a trwa trochę krócej niż sama zdrada, bo z początku próbowali grać na dwa fronty. Mieli nadzieję, że spamując „Władzę Demonów” (bardzo ważny Rytuał dla umacniania naszej więzi z Bogami, ponieważ odwraca klątwę, która tą więź zniszczyła) i ten lizusowski runiczny „Rytuał Uhonorowania Szatana” (W Jul Szatan woli byście robili „Władzę Demonów”, a nie ten) w dzień Jego Święta, po prostu „udobruchają” Bogów i Oni w końcu zgodzą się na pozostawienie w spokoju Nazizmu oraz „Hitlera-Antychrysta”. Ale z biegiem czasu sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, Bogowie w ogóle już nie chcieli z nimi rozmawiać (pomimo usilnych prób ze strony Thule przekonania Ich, że „nie mają innego wyjścia..”) i w końcu postanowili, że jeśli chcą zachować swą pozycję, tytuły, wpływy(…), to muszą iść na całość.}


{***Z niepokojem i złością myślę o szczególnie nowych członkach JoS-a, którzy na podstawie tych wskazówek pewnie codziennie sobie trochę „pomedytują” i myślą, że zmierzają do Magnum Opus.. Dlatego ja mówię zawsze ROZWÓJ DUCHOWY i ĆWICZENIA DUCHOWE, ponieważ medytacja owszem stanowi dwa ważne i nieodzowne aspekty rozwoju, ale jeśli chodzi o samo zwiększanie swej mocy/bioelektryczności to NAJMNIEJ ISTOTNE z tych Ośmiu. A chociaż, Hooded Cobra napisał wiele postów na temat duchowości i nie można się przyczepić do ich logicznej poprawności (poza ciągłym nazywaniem rozwoju „medytacją”), to z tych jego ponad 5000 elokwentnych wywodów, kojarzę TYLKO JEDNO zdanie do praktycznego zastosowania w rozwoju –„róbcie więcej Solarno/Lunarnego i AUM”. Owszem to wartościowa uwaga, ale to TYLKO JEDNO ZDANIE W CAŁEJ JEGO KARIERZE NIEKOŃCZĄCYCH SIĘ ELOKWENTNYCH ROZWAŻAŃ, PROWADZĄCYCH WAS DONIKĄD!!!}


Jeśli chodzi o samego Hitlera, to ja jestem w stanie zrozumieć członków JoS-a, że darzycie go szacunkiem i sympatią. Wiem także, że nie był nawet w połowie taki zły, jak przedstawia go oficjalna historyczna propaganda. Ale wiem, że wcale nie był takim ideałem, jak obecnie jest przedstawiany przez Hooded Cobrę i resztę towarzystwa.. Jednak najbardziej rażące ich kłamstwo odnośnie Fuhrera to dokończenie Magnum Opus. Jeżeli macie chociaż blade pojęcie o duchowości i przyjrzycie się ostatnim filmowym zdjęciom Hitlera to z pewnością dostrzeżecie to oczywiste kłamstwo. Zrezygnowany, przybity i zniszczony narkotykami człowiek (i niech Hooded Cobra przypadkiem nie sugeruje, że to „wymysł współczesnej propagandy”, ponieważ na własnym przykładzie dobrze wiem jak wyglądają ludzie uzależnieni od amfetaminy), jakim był na tych zdjęciach Adolf Hitler, jest całkowitym przeciwieństwem Magnum Opus.


Tzn. teoretycznie, gdyby jego dusza została szybko zreinkarnowana i urodziłby się gdzieś gdzie mieli by nad nim kontrolę z Thule (i musieli by mieć jeszcze duchową wiedzę, której wtedy jeszcze nie mieli), to TEORETYCZNIE do teraz mógłby dokończyć Magnum Opus, gdyby ciężko nad tym pracował..


Ale Hooded Cobra i ogólnie ci Kapłani cały czas sugerują, że Hitler był super-rozwinięty, już jako Kanclerz! I że zwalczał chrześcijaństwo, wprowadzał Satanizm, walczył o rozwój duchowy itd. A jaka jest prawda..? On nie tylko nie zwalczał chrześcijaństwa{*}, ale za swojego panowania uczestniczył przynajmniej w kilku chrześcijańskich mszach (na przykład w symbolicznym pogrzebie Marszałka Piłsudzkiego) i przede wszystkim był całkowitym duchowym ignorantem do końca swoich dni.. Zachowało się wiele przekazów o tym, że na przykład śmiał się i żartował sobie z duchowych rozważań Himmlera, Rozenberga, czy Hessa (też Thule). A te wszystkie projekty o podłożu okultystycznym, jak na przykład „Dzwon” to mógłbym się założyć o wszystko, że Hitler nie miał o tym pojęcia.


{*W odróżnieniu od Himmlera, Heydricha i innych z Thule, którzy działali w tym na własna rękę, wykorzystując do tego swoją władzę polityczną i nie konsultując tego z Hitlerem. Oczywiście tego akurat nie potępiam w żaden sposób, ale fakty są takie, że to NIE Hitler..}


Prawda o Hitlerze jest taka, że jego dusza po samobójstwie w bunkrze Berlińskim (ta rzekoma ucieczka Hitlera i śledztwo CIA to bzdura, co nawet przyznali na JoS) została przechwycona przez wroga i unicestwiona, tak więc nie ma już żadnego rzeczywistego Hitlera. A wszystkie ich „Hitler powiedział mi to i tamto”, to po prostu ich kłamstwa oraz wymysły. I chociaż nie zdziwię się, jeśli w tą akurat informację nie uwierzycie, ale jeśli jesteście Satanistami (bo zwracam się w tym rozdziale szczególnie do Satanistów z JoS) i choć trochę rozumiecie duchowość, to tak samo jak dla mnie, także dla was to rzekome „Magnum Opus” Hitlera powinno zdawać się identycznym absurdem, jak dziewictwo kobiety po naturalnym porodzie..


Zostawmy już Hitlera w spokoju.. Właśnie teraz pisząc ten akapit, jestem świeżo po przeczytaniu odpowiedzi Hooded Cobry na wątpliwości i załamanie wiary Larissy. To w końcu wygrywamy, czy przegrywamy?{*} Powiem wam, że już osobiście od dawna jestem zmęczony tym lawirowaniem Kapłanów  (szczególnie Hooded Cobry), że to już prawie wygraliśmy, och super, a innym razem, że musimy przycisnąć z ROKT Ostatecznym, bo wróg znowu w natarciu.. Chociaż w sumie ta dwubiegunowa retoryka pochwał, naszych rzekomych „wielkich sukcesów..” i włączania stanu pogotowia, na te „trudne czasy” trwa nawet trochę dłużej nim pojawił się ten Ostateczny Rytuał. 


{*Jeszcze chciałem wtrącić słówko odnośnie tego co napisała tam Shanon. Oczywiście robienie ROKT Ostatecznego jest czymś MEGA-WAŻNYM i jeśli ktoś go w ogóle nie robi to po prostu nie jest Satanistą w oczach Ojca Szatana. (Nie aktualne - jeśli przykładasz się do nucenia Imion Demonów, ładowania Ich Pieczęci własną energią seksualną i ogólnie umacniania z nimi relacji w ten sposób.) ALE.. Liczy się także rozwój(I UMACNIANIE KONTAKTU Z BOGAMI), ponieważ na przykład mnie Astarte powiedziała, że mój jeden Rytuał jest jak ponad sto zrobionych przez nowicjusza. Więc róbcie go raz najlepiej codziennie (ewentualnie dwa razy, jeśli bardzo wam zależy), a resztę wolnego czasu poświęćcie na Ośmioraką Ścieżkę.. (I nie marnujcie go także na debatowanie z Hooded Cobrą na tysiąc różnych spraw, może i w większości istotnych, ale mało co z tego wynika poza waszą stratą czasu na rozwój..) Bo w sumie wkurwiło mnie to –„Róbcie wiele razy dziennie Ostateczny, to wzniesie się wam Wąż Kundalini”. –To są po prostu BZDURY i zapewniam was, że nawet, jak zrobicie go dziesięć razy dziennie (co poprawnie wykonywane trwałoby w sumie prawie pięć godzin, bo jeden to około 25 minut) codziennie, to NIE WZNIESIECIE NA TYM WĘŻA. A ten wywód coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że całe duchowieństwo JoS dba o to, byście właśnie tego Węża nie wznieśli i nie mogli dowiedzieć się tej PRAWDY, którą tu przedstawiam. Więc róbcie raz i się rozwijajcie z pomocą Bogów, a po jakimś czasie też wasze ciosy będą ranić wroga ze stukrotną mocą!}


A właśnie zwracając się do Larissy i wszystkich tam, którzy mają Nazistowskie awatary, co jak się domyślam świadczy o waszej sympatii do Nazizmu. –Co byście powiedzieli na to, że jakby nie ta ZDRADA i ci dumni wielcy Kapłani te kilka lat temu powiedzieliby wam, że „Z tym Nazizmem, to nie było tak do końca super i Hitler wcale nie jest naszym Antychrystem..”, TO DZIŚ MIELIBYŚMY KILKADZIESIĄT RAZY WIĘCEJ CZŁONKÓW UCZESTNICZĄCYCH W DUCHOWEJ WOJNIE I NIE BYŁOBY NAWET TEGO KORONAWIRUSA, BO WRÓG NA TEN MOMENT BYŁBY CAŁKOWICIE JUŻ ZGŁADZONY???!!! Nie wierzycie..? Zapytajcie Szatana, albo waszego Demona Strażnika.. Byle nie Hooded Cobrę, bo on już nieraz sugerował, że dla niego ci, którzy nie są w stanie przełknąć Nazizmu „są całkowicie bezwartościowi”. ALE ZAPEWNIAM WAS, ŻE SZATAN I JEGO DEMONY MAJĄ CAŁKOWICIE ODMIENNE ZDANIE NA TEN TEMAT!!!


I rozumiem nawet jeśli nie uwierzycie w tą zdradę (zwracając się nadal do członków JoS), ale w takim razie, jako popierający wolnomyślicielstwo Sataniści, macie moralny obowiązek rozpowszechnić tą pracę, tak byście wspólnie mogli ewentualnie obalić moje argumenty i by mógł trafić do Kapłanów, aby mogli się do niego odnieść, a szczególnie odpowiedzieć na pytanie:

CZEMU NIE MA ŻADNYCH RYTUAŁÓW W ROZPISKACH DLA DEMONÓW I SZATANA (OD DWÓCH LAT NAWET W DZIEŃ JEGO ŚWIĘTA) I ŻADNYCH SUGESTII OD KAPŁAŃSTWA DO NUCENIA ICH IMION???!!!


Czy odpowiedzą wam znowu (jak już raz wcześniej), że: 


”””Pozdrowienia dla naszych Satanistycznych Wojowników(…)!

(...)

(...)

On jestem Gibbsonem, pierdolonym pedofilem i to co piszę to bezwartościowy stek bzdur –a liczy się tylko ROKT Ostateczny, Rytuał Ochrony JoS-a{*} i trochę sobie tam co najwyżej pomedytujcie, bo cała reszta to jego urojenia. On w ogóle nie ma kontaktu z Astarte i Bogami, bo Oni nie mają czasu dla popierdoleńców takich jak on. Sam Szatan dziś mi się objawił i powiedział, że on jest wrogiem chcącym zniszczyć naszą jedność i Satanistyczną Rodzinę.

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

High Priest Hooded Cobra 


Hail Satan!”””


{*Jak dla mnie to jeśli uważacie, że oni zasługują na ten rytuał, to róbcie go nadal, jak znajdzie się w ich rozpiskach, ALE PROSZĘ WAS NIE ZAPOMINAJCIE O SZATANIE (SZCZEGÓLNIE W DZIEŃ JEGO ŚWIĘTA), UMACNIANIU WIĘZI Z BOGAMI I WŁASNYM ROZWOJU DUCHOWYM, JEŚLI OKREŚLACIE SIĘ SATANISTAMI!!! Poza tym, to ten rytuał jest pewnego rodzaju pułapką, ponieważ jak dotrze do was (członków JoS) ta prawda, którą tu przedstawiam, to właśnie ten rytuał będzie wtedy ich duchowym zabezpieczeniem przed waszym gniewem. Czy tego chcecie czy nie, zapewniam was, że oni zapłacą za tą zdradę. Że nie ujdzie im na sucho to, że SWIADOMIE oraz Z WYRACHOWANIEM dbają o to byście się za bardzo nie rozwijali i przeszkadzają Szatanowi oraz Bogom w Ich dążeniach do rozpowszechniania się Prawdziwego Satanizmu, jako nie „Nazizmu”, czy „kultu Hitlera”, tylko Ośmiorakiej Ścieżki. Magia to nie żarty, więc proponuję wam Satanistom po prostu robić co do was należy i zostawić ich w spokoju, a nawet pozwolić sobie na niemalże „chrześcijańskie” wybaczenie, bo nienawidząc ich, możecie przypadkiem oberwać tym, co sami zbudowaliście..}


A jeszcze tak na koniec zwracając się do członków JoS-a, jeśli chodzi o zagadnienie mojej pedofilii.. Zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo trudny temat, dlatego poświęciłem na niego mnóstwo czasu i miejsca w pozostałych swoich pracach (na końcu). Jednak wy jeśli trafiliście na JoS, to powinniście myśleć bardziej samodzielnie, niż większość ludzkości, z którymi starałem się obchodzić delikatnie, by wytłumaczyć im sedno tego problemu.. Dlatego wam powiem to krótko i wprost:


Oczywiście zawsze nie tylko możecie, ale i musicie potępiać wszelkie naruszanie nietykalności seksualnej dzieci, jeśli chcecie być po stronie Szatana i Demonów. Ale też jeśli chcecie być po Ich stronie, to MUSICIE szanować Ludzką naturę. Ludzką, czyli także moją. A mnie zawsze najbardziej podobały się i będą się podobać małe dziewczynki o drobnej budowie i delikatnych rysach. Są dla mnie żywym odzwierciedleniem Boskiej Doskonałości.. Nie mam zamiaru nigdy się do nich dobierać, ale też nie mam zamiaru nawet próbować tego zmieniać, ani tym bardziej się z tego leczyć. –Bo nie uważam tego za żadne zboczenie czy chorobę, a po prostu za własną seksualną Naturę oraz nieodzowną część mojej tożsamości seksualnej. I jeśli macie mieć do mnie jakieś z tego tytułu uprzedzenia, czy chcielibyście mnie próbować zmieniać, to jak dla mnie MOŻECIE JUŻ TERAZ WYPIERDALAĆ DO OBOZU WROGA (KTÓRY BARDZO LUBI TWORZYĆ UPRZEDZENIA SEKSUALNE, RASOWE ITP.) RAZEM Z WASZYM HIGH-PRIEST-NAZISMUS-MAXIMUS-COBRA-COMMANDER NA CZELE!!!


I tak jeszcze na sam koniec do wszystkich. Przypadkiem nie myślcie, że ja pragnę zastąpić tych zdradzieckich Kapłanów.. Co prawda kiedyś marzyłem o tym tytule, ale to były jeszcze czasy, gdy myślałem o nich z czcią i uwielbieniem. Obecnie z całym szacunkiem dla Ojca Szatana, ale na samą myśl o jakimkolwiek WK zbiera mnie na mdłości.. A poza tym to wystarczy mi to kim jestem i nie muszę być nikim więcej, by nadal działać dla Szatana, Bogów oraz wyzwolenia Ludzkości.


Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy także działają oraz dzięki mnie będą działać dla Nas i Naszego Wspólnego Zwycięstwa!


Adapa 

Ciąg dalszy i uzupełnienie: [tutaj]

Pozostałe moje strony:

Moja Obrona

Przełamując tabu

Demaskowanie "pozytywnej pedofilii"

Potrzebna pomoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

1. Przedmowa i wprowadzenie

  Przedmowa Witam. Tą pracą chciałem zachęcić wszystkich czytelników, szczególnie tych entuzjastycznie nastawionych do mojej pozostałej twór...